Co sądzę o maseczkach peel off domowej roboty?




Dziewczyny!

Dzisiaj słów kilka o maseczce typu peel off. Temat niby powszechnie znany, a jednak wiele z nas popełnia błędy przy ich stosowaniu. Jakie to błędy? Co za sobą niosą? Jak ich uniknąć? Jesteś ciekawa? Odpowiedź na te pytania pojawi się w dzisiejszym artykule. Zapraszam!

Zadanie maseczki peel off
Maseczka peel off z węglem aktywnym ma za zadanie pomóc pozbyć się niechcianych wągrów oraz zadziałać antybakteryjnie. Jeśli jeszcze nie czytałyście lub chcecie przypomnieć sobie informacje na temat węgla aktywnego, to zajrzyjcie TUTAJ. Maseczkę można nakładać na całą twarz lub punktowo na wymagające pomocy miejsca i osobiście zachęcam, do używania jej wedle drugiego sposobu.  Zaznaczam, że ściąganie dobrze wykonanej maseczki jest bolesne i lojalnie ostrzegam, że usuwa ona nie tylko zanieczyszczenia z porów, ale wszystko co napotka na swojej drodze, nawet malutkie włoski, dlatego odradzam nakładanie jej na brwi, bo „zrywając” maseczkę z twarzy, możecie je wyrwać z cebulkami. Maseczkę ściąga się jak plaster. Nie zmywamy jej wodą, bo to właśnie do zaschniętej maski przyklejają się czopy zapychające pory. Jeśli jednak przypadkiem pokryje ona jakąś część brwi lub inną część twarzy, której nie chcecie nią pokrywać, to jeszcze nie wszystko stracone, bo można ją bezpiecznie usunąć po wcześniejszym porządnym zmiękczeniu wodą.

Błędy przy wykonywaniu i stosowaniu maseczki
Z własnego doświadczenia wiem, że dobrze wykonana czarna maska rzeczywiście redukuje ilość zaskórników w widoczny sposób. Pamiętajcie jednak, że na twarzy może pozostać co nieco. Podstawowym błędem jest myślenie, że jednorazowy zabieg pomoże pozbyć się do końca życia wszystkich skórnych problemów. Niestety, kosmetyki i jednorazowe zabiegi pielęgnacyjne tak nie działają - w dbaniu o skórę potrzebna jest systematyczność. Jeśli Wasza skóra jest mocno zanieczyszczona, to taką maseczkę można wykonywać maksymalnie raz w tygodniu, chociaż zastanawiam się czy i to nie jest zbyt częste. Pamiętajcie, że jeśli skóra nie będzie odpowiednio pielęgnowana, tj. oczyszczana, tonizowana, nawilżana itd., to nawet po tym kosmetyku zaskórniki powrócą. 

Następnym błędem jest robienie parówki przed nałożeniem kosmetyku. Skórę wcześniej nalezy oczyścić, jednak w tym wypadku rozszerzanie porów za pomocą gorącej pary,  może doprowadzić do poważnego podrażnienia, gdyż maseczka, którą nakładamy na twarz jest jeszcze ciepła i pory otwierają się pod jej wpływem. Dodatkowe zabiegi tego typu mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Pamiętajcie również, że nie jest to kosmetyk dla każdego! Osoby z cerą naczynkową czy trądzikiem różowatym stosując ten przepis mogą sobie zaszkodzić. 


Jak poprawnie zrobić maseczkę w domu?
Mam jeszcze jedną uwagę odnośnie do przepisu. Na YouTube jest cała masa filmików z przepisem na czarną maskę peel off , w których zamiast żelatyny używa się kleju. Ten sposób na uzyskanie odpowiedniej konsystencji produktu, może doprowadzić nie tylko do jeszcze większego zapchania porów, ale również do uczuleń i innych kłopotów skórnych. 

Dobrze! Skoro już wiecie czego unikać, to zabieramy się do robienia kosmetyku! Jeśli chcecie bezpiecznie wykonać maseczkę, która pozwoli pozbyć się niechcianych gości z porów, to będziecie potrzebować następujących produktów: 

żelatyna - 1 łyżeczka
woda destylowana - 1,5 łyżeczki
węgiel aktywny - 2 kapsułki

Ponadto przyda Ci się woda do kąpieli wodnej (zwykła kranówa). W zakres potrzebnych przyrządów wchodzą:

łyżeczka
filiżanka/miseczka/kubek
garnek do kąpieli wodnej

Kiedy zbierzesz już wszystko w jednym miejscu, nalej wodę (kranówę) do garnka i postaw na gazie. Wodę destylowaną i żelatynę umieść w filiżance. Filiżankę z zawartością postaw w garnku z wodą (kranówą). Całość podgrzewaj mieszając aż żelatyna dokładnie się rozpuści w przygotowanej kąpieli wodnej. Przetnij kapsułki węgla aktywnego i wsyp ich zawartość do filiżanki z żelatyną. Dokładnie wymieszaj. Pozwól produktowi chwilę ostygnąć, jednak nie za długo, żeby nie zaczęła zastygać w naczyniu Tak wykonaną, jeszcze ciepłą, maseczkę nałóż na twarz i trzymaj na niej do całkowitego zaschnięcia – ok. 30 minut. Następnie zerwij maseczkę, jak plaster. Uwaga - boli!

Spostrzeżenia po wielokrotnym wykonywaniu maseczki
Przy nakładaniu maseczki warto zwrócić uwagę na kilka aspektów. Po pierwsze, czy maseczka nie jest zbyt gorąca – chcemy, żeby nasza skóra była oczyszczona, a nie poparzona! Po drugie, maseczka nie może być zbyt gęsta lub zbyt grubo położona na twarzy, bo nie zaschnie, a co za tym idzie, wągry nie przykleją się do niej i nie zostaną usunięte z porów - cały nasz trud byłby na nic 😢.

Może też zdarzyć się tak, że maseczka będzie się kruszyć przy ściąganiu. Jest to znak, żeby następnym razem położyć na twarz jej grubszą warstwę, która pozwoli zerwać maseczkę wraz z tym, co zalegało w porach.

Jak to bywa z początkami, maseczka może udać się już za pierwszym razem, a może wymagać wykonania kilku prób zanim wyjdzie jak należy. W każdym razie nie poddawajcie się! Nawet jeśli na początku się nie uda, to warto walczyć – satysfakcja gwarantowana! Osobiście czuję się jak alchemik za każdym razem kiedy domowy kosmetyk uda się.

I na koniec
To już wszystkie spostrzeżenia jakie mam na ten moment odnośnie do domowej maseczki peel off. Dajcie znać czy kiedyś ją robiłyście, a jeśli tak to czy udało się Wam wykonać ją za pierwszym razem oraz czy sprawdziła się. A może macie jakieś wątpliwości, pytania?

Pozdrawiam
Pudrem Po Buzi




Komentarze

  1. Moja córka już wypróbowała na mnie. Efekt - super. Na niej jeszcze lepszy. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało się zrobić maseczkę oraz że nie tylko u mnie jest dobry efekt :)

      Usuń
  2. Ja również czasami sobie takie maseczki robię, ale na dobrą sprawę zaczynam dopiero poznawać kosmetologię. Tym bardziej, że myślę o studiach w tym kierunku więc na pewno przyda mi się wiele różnych pozycji naukowych. Jak widziałam to <a href="https://www.medicon.pl/medycyna/kosmetologia>kosmetologia książki</a> jest dość rozbudowana więc na początku będę musiała poznać przede wszystkim podstawy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz