Halal, czyli kilka słów o aloesie


Najmilsi,
je­śli za­ży­wać (...) ła­god­nie prze­czy­ści on brzuch, jest bo­wiem żo­łąd­ko­wi przy­chyl­ny, gdy inne leki na prze­czysz­cze­nie ból mu sro­gi za­da­ją. Kie­dy po­sy­piesz jego prosz­kiem świe­żą ranę, od ropy owol­nio­na bę­dzie. Gdy za­się roz­pu­ściw­szy go w wo­dzie, zwil­żysz onym roz­two­rem usta i nos, ule­czy tam­tej­sze wrzo­dy rop­ne, ta­koż na oczach.

Takie zastosowanie aloesu znali średniowieczni zakonnicy i zapisali je w XI w. (wierszem!) w księdze "Macer floridus", gdzie podobnież opisali inne zioła. Żyjąca wówczas św. Hildegarda również uważała, że aloes dobrze się sprawdza przy problemach trawiennych. Ponadto zalecała łączyć go z lukrecją gładką i szantą zwyczajną przy walce z kaszlem. A żyjący niecałe dwieście lat temu niemiecki ksiądz nazwiskiem Kneipp, leczył zapalenie oczu okładami z soku aloesowego.

Czy duchowieństwo miało rację? A może badacze aloesu pomylili się przypisując mu powyższe właściwości? Sprawdźmy to! 😊

Pozyskiwanie surowca z aloesu w warunkach domowych
Zacznijmy od początku. Aloes to rodzaj na który składa się ponad 250 (może nawet 275!) gatunków. Zalicza się tutaj dobrze nam znany aloes zwyczajny Aloe vera L., znany również pod nazwami Aloes barbadensis Mill., Aloes indica Royle, Aloes vulgaris Lamk. (warto je znać przy przeglądaniu składów kosmetyków) i gatunek który najczęściej mamy w domach - aloes drzewiasty (Aloe arborescens). Inne gatunki również mają właściwości lecznicze, ale mogą nie być nam aż tak znane ze względu na mniejsze znaczenie handlowe większości z nich - jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze 😉. 

Ci z Was, którzy chcieliby zobaczyć owocujący aloes albo chcą pozyskać nasiona, muszą udać się tam, gdzie rośnie naturalnie, tj. w tereny suche, piaszczyste lub kamieniste, tam gdzie jest mega gorąco, bo tylko tam wydaje owoce. Ku pocieszeniu dodam, że w strefie umiarkowanej (czyli u nas, w Polsce) zdarza się mu zakwitnąć - chociaż bardzo rzadko. No i szybko ginie, gdy jest mu za zimno, ale bez obaw! W gruncie rzeczy uprawia się go naprawdę łatwo - wystarczy zapominać podlewać i zapewnić mu ciepełko (mój aloes jest w dobrej formie i to dlatego, że nie mam ręki do kwiatów). 

Pozyskanie surowca z aloesu w domowych warunkach jest proste. Znajduje się on w liściach (ma postać żelowatego miąższu). I właśnie z nich pozyskujemy leczniczą substancję. I teraz tak, kilka źródeł z których korzystałam przygotowując ten wpis podaje, że liście można obciąć, natomiast w książce "Zielnik klasztorny. Sekrety Bożej apteki" pióra Anny Paczuskiej wyczytałam, że liście należy "oberwać razem z pochwami, które obejmują łodygę." Niestety, autorka nie wyjaśnia w książce dlaczego, zatem sami zdecydujcie jak chcecie rozczłonkować roślinę (a może wiecie coś na ten temat? Jeśli tak, to koniecznie podzielcie się w komentarzu!). Pamiętajcie jednak, że sok który chcecie pozyskać, możecie pobierać z roślin minimum trzyletnich. Po oddzieleniu liścia od łodygi, należy chłodzić go w lodówce przez 10-14 dni - dopiero po takim czasie surowiec nadaje się użycia. Do celów handlowych pozyskany sok zagęszcza się na słońcu lub nad ogniem. Tak spreparowany surowiec nazywa się alona. W domu tego nie róbcie! W domu w grę wchodzi wyłącznie lodówka!


Co w aloesie sprawia, że działa?
Wewnątrz odpornych, elastycznych komórek mięsistego liścia aloesu znajduje się w dużych ilościach gęsty, żelowaty sok, który zawiera całą masę substancji biologicznie czynnych - które są niezwykle dobre dla ludzkiego organizmu - różnych pierwiastków, mukopolisacharydów i sterydów roślinnych o antyseptycznym działaniu. 

W skład substancji czynnych wchodzą cukry, cholina, alkohole, enzymy, białka, witaminy z grupy B oraz sole mineralne. Do pierwiastków wchodzą mangan i selen. Wyżej wymienione substancje czynne i pierwiastki sprawiają, że aloes działa przeciwutleniająco, dzięki czemu może być stosowany w kosmetykach nawilżających i przeciwzmarszczkowych. Ponadto substancje czynne aloesu przyspieszają przemianę materii, regenerują tkanki oraz obniżają poziom cukru i cholesterolu we krwi. 

Lecznicze zastosowanie aloesu
To co szczególnie zwróciło moją uwagę w tej roślinie to fakt, że można ją stosować również wewnętrznie i stosowana z rozwagą nie powinna przynieść organizmowi szkód. Zacznijmy od tego, że wzmacnia odporność organizmu. Następnie w razie trudności z łaknieniem stosuje się miód aloesowy wzmagający apetyt. Z kolei przy problemach trawiennych można stosować alonę jako środek przeczyszczający. Efekty są widoczne 8-12 godzin po zastosowaniu. Należy jednak pamiętać, żeby nie stosować jej w tym celu zbyt długo, bo może powodować przekrwienie i podrażnienie jelita grubego, a kobiety w ciąży, małe dzieci, osoby cierpiące na choroby zapalne i niedrożność jelit, zapalenie nerek, okrężnicy oraz owrzodzeń i krwawień jelitowych w ogóle nie powinny jej stosować w tym celu. Z drugiej strony osłania układ pokarmowy chroniąc go przed drażniącymi pokarmami. 

Aloes ma również właściwości bakteriobójcze i przeciwzapalne. Regeneruje błony śluzowe nosa i jamy ustnej oraz skórę. Przecięty liść przyłożony do rany przyspiesza gojenie. Maści aloesowe są stosowane na nerwobóle, owrzodzenia, odleżyny, reumatyzm, gościec. 


Kosmetyczne zastosowanie aloesu
Na tym nie kończą się cudowności rośliny. Jeśli jesteście zdrowi, warto po nią sięgać w celach pielęgnacyjnych, a wówczas dopieści od stóp do głów, a pomogą w tym jej właściwości przeciwzapalne, bakteriobójcze, regenerujące i nawilżające. W sklepach można znaleźć całe spektrum kosmetyków zawierających aloes: kremy, mleczka, lotiony, toniki, balsamy, płyny kąpielowe, maseczki, odżywki i szampony do włosów. Ponadto można zaopatrzyć się w żel aloesowy lub pozyskać sok z własnej rośliny i np. dodawać go do własnych receptur (można łączyć go z wieloma surowcami).

Aloes stosuje się, żeby uniknąć poparzeń słonecznych (działa promieniochronne), a jeśli już przesadzimy z siedzeniem na słońcu, to na poparzenie (nie tylko słoneczne) wystarczy nałożyć żel aloesowy, żeby przyspieszyć gojenie. Można też kupić tzw. kosmetyki „after-sun” z aloesem, gdzie jest stosowany, bo nawilża, chłodzi i łagodzi.

W przypadku włosów przetłuszczających się, wystarczy zmieszać sok z aloesu z szamponem do włosów. Stosuje się go również w preparatach przeznaczonych dla skóry głowy, która jest podrażniona, ma stany zapalne, w kosmetykach powstrzymujących łysienie łojotokowe oraz przy zakażeniach grzybiczych skóry głowy, nawet tak poważnych, jak grzybica strzygąca. Poza tym usuwa łupież, nadaje włosom puszystości i sprawia, że dobrze się układają.

Dzięki właściwościom antybakteryjnym, jest skutecznym wrogiem trądziku. Goi skórę ze stanami zapalnymi i łojotokową. Nawilża przesuszoną, łuszczącą się. Odżywia. Działa antyseptycznie, zwiększa ukrwienie skóry, normalizuje, usuwa spękania skóry i poprawia jej elastyczność, więc jest polecany dla skóry starzejącej się.

Na koniec
Pewnie zastanawiacie się o co biega z tym „halal” z tytułu. Otóż jest to hebrajskie słowo, od którego pochodzi nazwa „aloe” czyli "alona". „Halal” oznacza „błyszczący” i „gorzki” (aloes ma gorzki smak).

I to by było na tyle
To jak? Biegniecie do apteki oo. Bonifratrów po produkty z aloesem?



Pozdrawiam
Pudrem Po Buzi

PS Wpis powstał na prośbę jednej z czytelniczek 😊❤️

Mogą Cię również zainteresować następujące artykuły:
Pudrowy Słownik - humektant
Pudrowy Słownik - emolient

A przygotowując artykuł korzystałam z wiedzy mądrzejszych - źródła:
1. J. Arct, J. Chatizow, M. Floryńska, K. Prystupa, B. Przybyszewska-Kujawa, Encyklopedia kosmetyczna, Warszawa b.r.
2. R. Glinka, M. Glinka, Receptura kosmetyczna z elementami kosmetologii. Tom I, Łódź 2008
3. M. Borovich, Rośliny nas ocalą. 15 roślin leczniczych zdolnych puścić z torbami koncerny farmaceutyczne, Warszawa 2017
4. A. Paczuska, Zielnik klasztorny. Sekrety Bożej apteki, Warszawa 2018



Komentarze

  1. Świetny wpis i zdjęcia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za artykuł, przyjemnie się czytało! i o Panie, nie wiedziałam że można pomóc sobie aloesem na przetłuszczające się włosy , może w końcu jakieś zbawienie...

    Odnośnie innego działania to wszystko potwierdzam, u nas w rodzinie każdy ma aloes w domku i bardzo nam pomagał w leczeniu różnych chorób baaardzo polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mam nadzieję, że aloes podziała na Twoje włosy :) No i super, że cudowne działanie aloesu sprawdziło się na Twojej rodzinie - to naprawdę mega cenna informacja dla mnie i podejrzewam, że również dla pozostałych czytelników :).

      Usuń
  3. Mam aloes w doniczkach, rozrasta się rekordowo, może wreszcie go wykorzystam. Szczególnie na włosy...Dzięki za ciekawy wpis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A masz jeszcze jakieś porady, jak dbać o aloes w doniczkach? I koniecznie daj znać, jak sprawdził się u Ciebie na włosach :).

      PS Dziękuję za miłe słowa :).

      Usuń
  4. Zdjęcia rzeczywiście bardzo ciekawe( jak i wpisy: krótkie i inspirujące). I to nie tylko w tym artykule...Może stworzyć galerię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zdjęcia i wpisy przypadły do gustu moim czytelnikom. :)

      Usuń
  5. Uwielbiam aloes!

    OdpowiedzUsuń
  6. Warto sięgać po kosmetyki z aloesem dostępne na Forever-Kosmetyki.pl w sieci. Jak najbardziej trzeba korzystać z dobrodziejstw jakie nam daje natura. A to na pewno jest aloes właśnie i jego właściwości. Nasze babcie już go doceniały, czemu my nie mamy?

    OdpowiedzUsuń
  7. The Baccarat Rules Explained: A Beginners Guide
    One of the 샌즈카지노 basic terms of the baccarat game is how to play: Baccarat is a game 바카라사이트 in which you play a single wager on the outcome of a single choegocasino bet.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz